Grudzień, 2016
Dystans całkowity: | 101.54 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 05:06 |
Średnia prędkość: | 19.91 km/h |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 14.51 km i 0h 43m |
Więcej statystyk |
Koniec roku
-
Temperatura
-3.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Koniec roku nadchodzi, a że znajomy wstawił na facebooku fajne zdjęcie podsumowujące, to kopiuję jego pomysł. Myślę, że nowy rok przyniesie więcej kilometrów i ciekawych wpisów. Wszystkiego dobrego wszystkim czytającym w 2017 roku :)
Hajnówka nocą
-
DST
11.80km
-
Czas
00:34
-
VAVG
20.82km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Strasznie dawno nie jeździłem, już ponad tydzień. Dziś dopiero przed 22 miałem czas na jazdę. Miała być jazda wczoraj z okazji urodzin, ale póki dzieci poszły spać to rozpadał się deszcz i nic z tego nie wyszło. Dziś pogoda lepsza. Troszkę przymroziło i nawet kurtka na plecach była czysta. Miałem motywację, żeby zrobić ponad 100km w grudniu, brakowało mi koło 10 i udało się :) Śmieszne ilości, większość ludzi z bikestats, dziennie tyle robiło w grudniu, ale cóż ja się ze 100 miesięcznie cieszę :) Nie wiem czy jeszcze w grudniu pojeżdżę, do pracy nie jeżdżę w tym tygodniu rowerem, ze względu na inwentaryzację. Po południu nie ma czasu, a w nocy to już m się pewnie nie będzie chciało. Może w sobotę. A dziś widziałem rekordowo dużo choinek - aż 6 :) Ale w Hajnówce będzie ich jeszcze więcej - im bliżej prawosławnych świąt Bożego Narodzenia, które będą 7 stycznia. Wtedy katolicy jeszcze nie sprzątną swoich, a prawosławni ustawią i będzie podwójnie :) Niżej zdjęcie choinki z ronda koło Orlenu i mapka:
Praca 60/2016
-
DST
6.70km
-
Czas
00:24
-
VAVG
16.75km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy drogą troszkę dłuższą niż najkrótsza. Zaliczyłem pocztę po drodze, znaczy skrzynkę na listy koło poczty, bo poczta to dopiero od 7:30 jest otwarta. Przy okazji zrobiłem zdjęcie choince, która stoi przy Urzędzie Miasta. Trochę oświetlenie za małe, albo choinka urosła od zeszłego roku i światełka wyglądają trochę jak za krótkie spodnie u mężczyzny :) Powrót z pracy najkrótszą drogą, jak co poniedziałek, może jutro troszkę dłużej pojeżdżę.
H-ka-Nowoberezowo-H-ka
-
DST
16.24km
-
Czas
00:47
-
VAVG
20.73km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałem czas trochę pojeździć. Pojechałem w stronę Bielska, drogą wojewódzką - dużo samochodów, nie lubię tamtędy jeździć, za to nawierzchnia dobra, bo nie ślisko. Powrót drogą boczną, gdzie było więcej lodu niż asfaltu. Znowu mi tylna przerzutka zamarzła i musiałem jechać cały czas na jednym biegu - z przodu 3 z tyłu 4. Przednia od pół roku nie działa, a tylna działa, ale chyba tylko wtedy jak jest powyżej zera.
To kapliczka, która stoi w okolicach Nowoberezowa. A oto mapka:
Praca 59/2016
-
DST
13.20km
-
Czas
00:44
-
VAVG
18.00km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana pogoda podobna jak wczoraj, tyle że śnieg nie padał, za to kurtkę miałem na plecach równie brudną, mimo posiadania błotników. Z rana zrobiłem zdjęcie jednej z dwóch choinek, które mijałem po drodze.
Do konkursu Kota nie startuję, bo za rzadko jeżdżę i byłyby głownie zera. Powrót był przyjemniejszy, trochę przymroziło i już nie było takiej chlapy na drogach. Pojechałem trochę na około, przez Bielszczyznę. Po drodze, na wjeździe do Hajnówki ze strony Bielszczyzny, zauważyłem betonowy słup, więc było czemu zrobić zdjęcie.
Tych słupów w okolicy jest tak dużo, że z Morsem na ilość wygrałbym bez problemu, z tym że ostatnio to je widywałem z samochodu, więc się nie liczą :) Dziś zamarzła mi przerzutka, musiałem całą drogę jechać na 4 z tyłu. Nie chciało mi się po drodze jej zaczepiać, żeby gorzej nie zepsuć, a jak dojechałem do domu to wystarczyło poruszać na boki i się odblokowała. Jutro do pracy samochodem, bo pojadę w międzyczasie do przedszkola, obejrzeć świąteczne przedstawienie młodszego syna. Na koniec mapka z powrotu.
Praca 58/2016
-
DST
12.40km
-
Czas
00:43
-
VAVG
17.30km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
W nocy napadało trochę śniegu i nie planowałem jechać rowerem tym bardziej, że jeszcze nie jestem do końca zdrowy. Ale jak wyszedłem odśnieżyć przed domem to doszedłem do wniosku, że jest całkiem dobra pogoda do jazdy. No i była dobra przez pierwszy kilometr, a potem rozpadał się śnieg.
Taki widok miałem z okna w pracy. Moje odśnieżanie nic nie dało bo po pół godzinie, było więcej śniegu niż przed odśnieżaniem. Więc po powrocie z pracy była powtórka z odśnieżania. Powrót okrężną drogę. Nawet udało się łącznie przekroczyć dziś 10km, co ja na mnie jest niezłym wynikiem :) Chciałem policzyć choinki, ale jak wracałem to było zbyt widno i jeszcze nie świeciły się lampki, za to z rana była jedna świecąca i mam teraz motyw do zdjęcia na kolejną jazdę.
A tu wjazd do Hajnówki od strony Chytrej. Ślisko strasznie, śnieg w dzień się roztopił a pod wieczór zaczyna zamarzać. Dobrze, że ważniejsze drogi są w dużo lepszym stanie - mokre i przyczepne. I na koniec mapka z powrotu.
Praca 57/2016
-
DST
9.50km
-
Czas
00:30
-
VAVG
19.00km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś po dłuższej przerwie spowodowanej chorobą, pojechałem rowerem do pracy. Jeszcze nie jestem do końca zdrowy, ale jak wyszedłem o 6 po zakupy, to było tak ciepło, że nie mogłem sobie odmówić jazdy. To mógł być najcieplejszy dzień w grudniu +7 stopni. Przy powrocie z pracy chciałem poszukać choinek, w związku z konkursem Kota, ale w dwóch miejscach w Hajnówce, koło UM i kościoła, gdzie co roku są choinki, jeszcze ich nie ma. Wiem, że nie mam szans w konkurencji z mieszkańcami Warszawy, Łodzi czy Szczecina, ale szukanie choinek to dobra motywacja do jazdy po mieście. Żeby wpis był ciekawszy, to pojechałem na dworzec PKP celem zrobienia zdjęć:
Jedyny działający tor. W tą stronę jedzie się do Siedlec, Warszawy. W przeciwną już od dawna pociągi osobowe nie jeżdżą. Zresztą te "pociągi" to w cudzysłowiu, bo to autobusy szynowe - bez oddzielnej lokomotywy i przedziałów, jak się kiedyś trafi to zrobię zdjęcie jakie pojazdy szynowe u mnie jeżdżą. I mapka z powrotu:
H-ka-Orzeszkowo-Łozice-Piaski-H-ka
-
DST
31.70km
-
Czas
01:24
-
VAVG
22.64km/h
-
Temperatura
-0.5°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałem troszkę czasu na jazdę. Pojechałem zobaczyć jak wygląda pomnik w Łozicach, bo jakiś czas temu lokalna prasa pisała, że został zniszczony. No i rzeczywiście, nie ma z góry czerwonej gwiazdki i wymazany napis "radzieckich". Taki pomnik jak ten to chyba za niedługo będzie przez rządzących zniszczony, jako pomnik czasów minionych. Teraz w modzie są żołnierze wyklęci, wspomina się ich w mediach, nadają ich nazwiska ulicom, placom itp. U nas budzi to kontrowersje, bo w latach powojennych były mordy miejscowej ludności, która rzekomo współpracowała z sowietami. Zginęli przez to często niewinni ludzie, a ich mordercy są teraz gloryfikowani. Zainteresowanych odsyłam do książki Katarzyny Bondy "Okularnik". Tam jest spory fragment poświęcony wydarzeniom z lat powojennych w okolicach Hajnówki. Rozpisałem się o historii, a teraz o jeździe. Pogoda dobra - słoneczko, lekki mróz. Droga biała i śliska, aż dziwne, że ani razu się nie wywaliłem :) Oto zdjęcia pomnika, drogi i mapka.