paprykarz1983 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2018

Dystans całkowity:307.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:11
Średnia prędkość:23.36 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:17.11 km i 0h 43m
Więcej statystyk

Darłowo-Wicie-Barzowice-Darłowo

  • DST 28.50km
  • Czas 01:39
  • VAVG 17.27km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Wypożyczony
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 czerwca 2018 | dodano: 26.06.2018

Dziś w końcu nadszedł ten dzień kiedy miałem możliwość pojeździć rowerem. Wczoraj wieczorem troszkę pobiegałem, ale że tego nie trenuję to było tak dla jakiegokolwiek sportu zamiast jazdy na rowerze. Po 3km biegu byłem bardziej zmęczony niż po 50km rowerem w dobrym tempie. Ale wracając do dzisiejszej jazdy to dziś były w zasadzie 2 jazdy. Najpierw namówiłem rodzinkę na jazdę gokartem. Oto mój pojazd i pasażerowie na rozsuwanym moście w Darłowie:

Jazda tym była ciężka, prędkość średnia jakieś 9km/h więc tyle co mojego wczorajszego biegu. Ale dzieci miały frajdę z tego. Oby tylko jutro nie zechcieli znowu, bo ja po pół godzinie miałem dość a pojazd był wynajęty na godzinę. Potem pozwolili mi na samotną jazdę. Poszedłem więc do wypożyczalni co jest najbliżej miejsca gdzie mieszkamy i wybieram rowerem. Z 3 byle jakich wybrałem wydawało się najlepszy, oto on:

Jazda tym sprzętem to była masakra. Średnia prędkość 17km/h. Po kilku km odpadło pedało. Dalej siodełko stopniowo mi się obniżało, a że regulacja wysokości była na 2 klucze to nie miałem jak tego poprawić. Dobrze, że przed jazdą poprosiłem pana z wypożyczalni o dopompowanie kół. Stwierdził, że przecież są 2 atmosfery to starczy. Może i starczy, ale nie dla mnie. Normalnie jeżdżę na 6,5 ale nie byłem aż tak wymagający i dopompował mi na 2,5 :) Koła były 26", pół trasy jechałem z kolanami przy brodzie, ale się udało objechać to co zamierzałem. Pojechałem między morzem a jeziorem Kopań do miejscowości Wicie. Droga w większości byłą taka jak na powyższym zdjęciu. 2 pasy z dziurawych płyt betonowych. W tym momencie pomyślałem, że przynajmniej mam amortyzacji dzięki tym flakowatym kołom. Im bliżej Wici tym gorzej. Robią remont tej ścieżki i kilkaset metrów musiałem prowadzić rower pieszo po piachu. Potem był fragment utwardzony kamyczkami. Nie polecam nikomu jazdy tą drogą. Może jak zrobią remont to tak, ale nie tak jak jest teraz. Od Wici już był asfalt. Wieś Barzowice ma świetną górkę. Ale bez jednego pedała i bez przerzutek nie dałem rady podjechać. Musiałem znowu iść pieszo. Potem był zjazd, co moim rowerem nie w pełni udało się wykorzystać szybkościowo, ale chociaż trochę odpocząłem po podejściu. Dalej dojechałem do DW 203. Tuż przed Darłowem jest remont drogi, ale rowerem można to objechać po chodniku, więc tam już było ok. A po mieście wiadomo jak to na morzem, ludzie wszędzie, nie ma jak jeździć :) Jeśli jeszcze uda się tu wybrać na rower to pójdę do innej wypożyczalni, może będzie lepszy sprzęt i pojadę na zachód, tam są ładniejsze drogi. I mapka na koniec:



Praca 60/2018

  • DST 6.90km
  • Czas 00:23
  • VAVG 18.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 czerwca 2018 | dodano: 22.06.2018

Dziś ostatni raz w tym miesiącu do pracy. Jutro wyjeżdżamy z rodziną nad morze. Może uda się tam chociaż raz pojeździć. Po wczorajszej burzy spore zniszczenia w parku. Oto jak on wyglądał dziś po południu:


Ponoć jakieś drzewo spadło też na 2 samochody, a inne uszkodziło ogrodzenie szkoły. Dobrze, że padał deszcz, ale wiatr niestety sporo szkód w Hajnówce narobił.



Praca 59/2018

  • DST 6.60km
  • Czas 00:19
  • VAVG 20.84km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 czerwca 2018 | dodano: 21.06.2018

Dziś kolejny dzień z wiatrem po południu. Od rana straszą w radio wieczorno-nocnymi burzami. Chociaż raz nie trzeba będzie ogródka podlewać, bo może niebo to zrobi. Powrót dziś przez nadleśnictwo, w ten sposób końcówkę powrotu miałem z wiatrem, a tam gdzie pod wiatr to miałem z górki, tak się sympatycznie ułożyło. Dziś żona ma zakończenie roku w swojej szkole a od jutra wakacje, więc przez najbliższe 2 miesiące mogę mieć więcej czasu na powroty z pracy. A jutro trzeba będzie założyć skarpetki i zapewne długie spodnie i coś zakrywającego ręce, zapowiadają ochłodzenie, oby krótkie, bo wolę 30 stopni niż 15, szczególnie że będę na urlopie.



Praca 58/2018

  • DST 5.20km
  • Czas 00:17
  • VAVG 18.35km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 czerwca 2018 | dodano: 20.06.2018

Dziś to samo co wczoraj. Różnica taka, że przy powrocie wiatr jeszcze silniejszy, albo wiejący jeszcze bardziej niekorzystnie, bo ciężej mi się jechało, z ledwością 20 km/h dałem radę osiągnąć. A ciekawą miałem rozmowę dziś z kolegą co wczoraj też był rowerem w pracy. Mówi mi, że wczoraj to mu się fajnie wracało, musiał przełączyć na szybszy bieg niż normalnie jeździ. Ja akurat miałem zupełnie odwrotnie, za to do pracy jechało mi się lekko, a mu ciężko. Więc wszystko zależy gdzie zmierzamy :) Jeszcze 2 razy do pracy w tym miesiącu, powinno być 60 jazd na pierwsze półrocze i na drugie pozostanie też 60 do pobicia rekordu z poprzedniego roku. Lubię takie okrągłe liczby.



Praca 57/2018

  • DST 6.10km
  • Czas 00:19
  • VAVG 19.26km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2018 | dodano: 19.06.2018

Dziś wszystko wróciło do normy, czyli dojazd do pracy rowerem, powrót najkrótszą drogą. Co prawda mógłbym trochę pojeździć, ale mi się nie chciało, mocny wiatr zniechęcił mnie do jazdy. A po drugie to trzeba szybko zjeść obiad i do meczu się przygotować. Może wieczorem znowu trzydziestkę zrobię, jeśli najdzie mnie ochota, a póki co to jest 6 km.



H-ka-Czyże-H-ka

  • DST 30.20km
  • Czas 01:09
  • VAVG 26.26km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 czerwca 2018 | dodano: 18.06.2018

Dziś nie jeździłem rowerem do pracy a samochodem. Pogoda była niepewna, dużo chmur a miałem na 12 jechać do starszego syna na zakończenie roku przedszkolnego. Większość dzieci z jego grupy idzie w przyszłym roku do szkoły i była impreza w nadleśnictwie. W związku z tym przy ewentualnym deszczu nie pasowało mi tam jechać rowerem. Ostatecznie deszcz wcale nie padał. Za to wieczorem zrobiłem kolejną trzydziestkę. Tym razem jechałem na zachód, najpierw w stronę Bielska główną drogą. Powrót przez Czyże, Osówkę, Szostakowo i lekka dokrętka przez miasto, żeby 30 było. Dziś wyjechałem nieco wcześniej i zrobiłem 2 zdjęcia:
1) Przystanek autobusowy z malowidłem naściennym. Dla niewtajemniczonych nazwa TUR to Tur Bielsk Podlaski, drużyna piłkarska grająca bodajże w 3 lub 4 lidze. Dla mnie oprócz malowidła to znak i tabliczka miejscowości jest równie piękna:

2) Cerkiew w Zbuczu, początek budowy 2012 rok, więc bardzo nowa, wcześniej nie było w tej miejscowości cerkwi, ale jak widać zdecydowano zbudować:

I mapka:



H-ka-Łosinka-H-ka

  • DST 31.70km
  • Czas 01:10
  • VAVG 27.17km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 czerwca 2018 | dodano: 17.06.2018

Dziś dopiero wieczorem znalazłem czas na rower. Obejrzałem 1 połowę meczu Brazylia-Szwajcaria i stwierdziłem, że drugą połowę odpuszczę i pojeżdżę  Przejechałem się w miarę solidnie, udało się 30 km zrobić. Planowałem jechać przez godzinę - pół godziny w jedną stronę i pół godziny wracać. Wybrałem dla odmiany od ostatnich jazd na południe, opcję jazdy na północ czyli w stronę Białegostoku. Pól godziny minęło jak już miałem w zasięgu wzroku Łosinkę a na odcinku  Nowosady-Łosinka w obie strony są odcinki na Stravie. Więc o kilka minut wydłużyłem jazdę, żeby zaliczyć te odcinki. Przy powrocie nawet wykręciłem PR i drugi PR na górce przed Nowosadami. Potem jeszcze walczyłem na odcinku Nowosady-Hajnówka, ale tam tylko drugie miejsce, Pewnie rekord zrobiłem jadąc z wiatrem, a teraz było bezwietrznie. Ogólnie średnia fajna wyszła, nogi trochę czuję po wczorajszej jeździe, ale nie było źle, nawet zaskakująco lekko się jechało. Mapka tym razem z Endomondo, bardziej mi się podoba i czas tym razem uczciwy bo ani na sekundę dziś się nie zatrzymywałem, więc sorry zdjęć nie ma jest tylko mapa:



H-ka-St. Berezowo-Jelonka-H-ka

  • DST 50.90km
  • Czas 01:57
  • VAVG 26.10km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 czerwca 2018 | dodano: 16.06.2018

Dziś pogoda taka jak lubię, ciepło i słonecznie. Rano poprzycinałem kilka drzewek i krzaków na podwórku, a potem znalazłem czas na jazdę. Plan miałem taki pojeździć 2 godziny lub 50 kilometrów. Wcześniej zrobiłem to drugie, co mnie bardzo cieszy, bo średnia wyszła ponad 25 km/h. Nie planowałem trasy i tak na szybkiego wymyśliłem, żeby najpierw w stronę Bielska Podlaskiego pod wiatr trochę pojechać, potem odbiłem na Stare Berezowo, Dubicze Cerkiewne. Z Dubicz powrót zajmuje około pół godziny, a ja miałem jeszcze spory zapas to pojechałem dalej ścieżką w stronę Kleszczel. Dojechałem do Jelonki, przejechałem się przez wioskę, bo od kilku lat jak jest nowa droga Hajnówka-Kleszczele to zrobili obwodnicę Jelonki i już nie ma potrzeby przez tą wioskę jeździć. Za Jelonką drogę robili trochę wcześniej i tak już nie ma DDR, tylko trzeba jechać razem z samochodami. Dziś jechałem tak, żeby się za mocno nie zmęczyć, więc pucharów nie ma, strava dała mi 3 medale, jeden srebrny i 2 brązowe. Fajnie, że w końcu udało się jakiś konkretniejszy dystans przejechać. Kilka zdjęć:
1) Ciekawie ustawione znaki - część wspólna dwóch wiosek, jedna się zaczyna, druga jeszcze się nie skończyła:

2) Cerkiew w Dubiczach Cerkiewnych, aktualnie w remoncie:

3) Początek DDR, koło Jelonki:

I mapka:



Praca 56/2018

  • DST 7.10km
  • Czas 00:21
  • VAVG 20.29km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 czerwca 2018 | dodano: 15.06.2018

Dziś wyjazd bez historii, nic ciekawego po drodze się nie zdarzyło. Dojazd i powrót odrobinę dłuższy ale na więcej nie było czasu. 



Praca 55/2018

  • DST 7.10km
  • Czas 00:22
  • VAVG 19.36km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 czerwca 2018 | dodano: 14.06.2018

Dziś rano spóźniłem się do pracy. Wyszedłem o odpowiedniej porze i miałem zamiar kupić Przegląd Sportowy z dodatkiem Skarb Kibica z okazji mistrzostw świata. U mnie w mieście jak wychodzą takie dodatki to jest problem z kupieniem, więc postanowiłem zrobić to przed pracą. Okazało się, że w dwóch kioskach już nie było. Panie powiedziały, że klienci stali pod kioskiem czekając na otwarcie, żeby kupić właśnie tą gazetę. Pojechałem więc do Kauflandu - tam jest kiosk w galerii, który otwierają od 7. Pod wejściem do Kauflandu już było ze 20 osób czekających na otwarcie sklepu. Na szczęście oni czekali, żeby wejść do środka a nie do kiosku. W kiosku był jeden pan przede mną, co kupił oczywiście Przegląd z dodatkiem - 2szt. Ja kupiłem jedną i do pracy zajechałem kilka minut po czasie. Na szczęście nie pracuję na kolei i nic się nikomu nie stało, że później przyszedłem, zresztą szef i tak przychodzi najwcześniej o 8, a zazwyczaj jeszcze później. Może ze 3 razy na 10 lat zdarzyło się, że mój szef przyszedł o 7 do pracy :) Powrót dziś był krótki, żona była z dziećmi, ale miałem inne zajęcia i chciałem zdążyć to zrobić przed dzisiejszym meczem. Przez najbliższy miesiąc będzie jeszcze mniej czasu na jazdę, bo oprócz standardowych obowiązków dochodzą jeszcze mistrzostwa, trzeba chociaż kilka meczy obejrzeć :)



licznik odwiedzin joomla