Kwiecień, 2017
| Dystans całkowity: | 129.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 06:24 |
| Średnia prędkość: | 20.25 km/h |
| Liczba aktywności: | 11 |
| Średnio na aktywność: | 11.78 km i 0h 34m |
| Więcej statystyk | |
Praca 29/2017
-
DST
6.70km
-
Czas
00:20
-
VAVG
20.10km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatni raz w kwietniu do pracy rowerem. Jutro będzie deszcz, a mam jeszcze kilka spraw do załatwienia po pracy i pojadę samochodem. A w czwartek i piątek urlop, wyjeżdżamy do teściów na majowy długi weekend. Więc najwcześniej 3 lub 4 maja coś tu napiszę. Dziś musiałem szybko wracać po pracy, ale na zrobienie zdjęcia znalazłem czas.
To jedna z trzech hajnowskich cerkwi prawosławnych - św. Jana Chrzciciela, położona tuż przy wyjeździe na Białowieżę. Miłego odpoczynku 1-3 majowego wszystkim, oby pogoda na majówkę się poprawiła i wielu kilometrów :)
Praca 28/2017
-
DST
5.80km
-
Czas
00:18
-
VAVG
19.33km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jak co poniedziałek nie mam czasu po pracy na jazdę. Z rana już nieco cieplej, może w końcu nadejdzie ten dzień kiedy można będzie jechać bez rękawiczek. Po pracy jeszcze cieplej i wiatr mniejszy. A jutro wg google ma być prawdziwy upał jak na tegoroczny kwiecień - aż 17 stopni. Dziś zdjęć nie ma, mapy nie ma, może jutro będzie.
Praca 27/2017
-
DST
17.10km
-
Czas
00:56
-
VAVG
18.32km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś udało się zrobić troszkę większy dystans niż zwykle. Jako że już w miarę wyschły drogi w lesie i wiał dość duży wiatr, to postanowiłem pojeździć po lesie. W przyszłym tygodniu nie będzie ku temu okazji, bo ma padać i znowu zrobi się błoto w lesie. Zrobiłem kilka zdjęć:
1) To Krynoczka - kapliczka prawosławna w lesie, koło niej jest źródełko z uzdrawiającą wodą. To wszystko jest na terenie jednostki wojskowej stąd ta zamknięta brama i siatka z drutu kolczastego. Przez siatkę można przejść, są porobione dziury. Ja nie wchodziłem, miejsce dla mnie znane. W niedziele oraz niektóre święta są tam nabożeństwa i wtedy brama jest otwierana. Szczególnie uroczyście obchodzony jest wtorek po Św. Trójcy. W tym roku 6 czerwca, wtedy zjeżdża się tu dużo ludzi.
2) Gdzieś po drodze wycinka drzew (zapewne jedzonych przez kornika)
3) Tory kolejki wąskotorowej (po ich stanie widać, że dawno tamtędy pociąg nie jeździł)
4) Znak przy przejeździe przez powyższe tory. Chyba nawet Mors takiego nie widział - w całości zrobiony z drewna.
No i jeszcze mapka:
Praca 26/2017
-
DST
6.60km
-
Czas
00:26
-
VAVG
15.23km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znowu to samo co wczoraj i przedwczoraj, z rana zimno po południu trochę cieplej, ale i tak zimno :) Nie miałem zbytnio czasu na jazdę, musiałem załatwić pocztę, sklep po drodze do domu. Ciekawe kiedy będzie ocieplenie, niby fajnie że nie ma deszczu, ale niech już będzie te kilkanaście stopni i z rana niech będzie powyżej zera. Dobrze że chociaż śnieg u mnie nie pada. Bez mapy i zdjęć, może jutro wymyślę co sfotografować.
Praca 25/2017
-
DST
10.20km
-
Czas
00:31
-
VAVG
19.74km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś podobny dzień do wczorajszego, z rana przymrozek, po południu temperatura wyższa, ale wiatr wychładzał. Wracałem częściowo przez las, więc aż tak mi ten wiatr nie przeszkadzał. Zdjęcia:
Tak wygląda droga do nikąd. Zbudowana jakieś 3 lata temu. Ponoć okolice tej drogi są przeznaczone pod inwestycje i po to ona jest. Może ktoś z czytających coś tu zbuduje - hotel, sanatorium itp. bo jak dotąd chętnych na inwestycję nie ma. Zrobili piękną drogę, ścieżkę rowerową, gdzie jeżdżą w zasadzie amatorzy palenia gumy, a ścieżką chyba nikt :)
A to koniec tej drogi:
Dalej jechałem w prawo wzdłuż torów kolejki wąskotorowej i przez ul. Celną, gdzie jest fajny podjazd i oczywiście odcinek na Stravie. Tym razem szans na rekord nie było - wiatr z duży i zimno, ale potrenować można było.
Praca 24/2017
-
DST
11.00km
-
Czas
00:36
-
VAVG
18.33km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu po ponad tygodniowej przerwie pojechałem rowerem. Poprzedni tydzień to albo deszcz, albo musiałem coś załatwiać samochodem i nie było jak jeździć, poza tym święta i przygotowania do świąt, świętowanie. Na Wielkanoc padał śnieg, a dziś rano -2 stopnie. Za to przynajmniej już nie pada, świeciło ładne słoneczko od rana. Powrót trochę na około, słyszałem że w nocy był pożar domu na ul. Zajęczej, jedna osoba zmarła... Chciałem zobaczyć, ale przejechałem całą Zajęczą i nie znalazłem co się paliło. Pewnie gdzieś dalej od ulicy, bo czasem były takie uliczki bez nazwy, gdzie było po kilka domów i one wszystkie miały adres Zajęcza, nie wjeżdżałem w takie miejsca. Tym nie mniej ponad 10km dziś wyszło i chyba warto mapkę wstawić. Zdjęć nie robiłem tym razem.
Hajnówka-Istok-Hajnówka
-
DST
20.10km
-
Czas
00:48
-
VAVG
25.12km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jutro nie pojadę do pracy rowerem, za to dziś dzieci poszły spać koło 20 i mogłem troszkę pojeździć. Jada była na czas. Wymyśliłem sobie jechać ścieżką rowerową w stronę Dubicz, tak żeby dojechać do Istoku i wrócić. Dystans 10km miało być w czasie mniej niż 30min w jedną stronę. Wyszło lepiej niż się spodziewałem - w tamtą stronę 25min z powrotem 23min. Średnia ponad 25km/h co bardzo mnie cieszy, bo normalnie jeżdżę ok. 23km/h. Niezbyt lubię jazdę w nocy. Po mieście jeszcze jakoś ujdzie, ale poza to tyle widać co lampka świeci, ale jest jedna zaleta takiej jazdy - zazwyczaj nie ma wiatru :) Zdjęć nie robiłem. Mapkę robiłem - nieciekawa, ale niech będzie:
Praca 23/2017
-
DST
21.80km
-
Czas
00:58
-
VAVG
22.55km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu udało się troszkę więcej pojeździć - przy powrocie z pracy 18,5km :) Widziałem wojsko niedaleko Hajnówki. Rozstawili jakieś coś do namierzania rakiet, ponoć to jest NUR 12. Pozostałe sprzęty schowane pod płótnami maskującymi. Zdjęcie zrobione z odległości ok 200 metrów, nie chciało mi się bliżej podjeżdżać, więc jakość kiepska na zoomie cyfrowym w telefonie, ale coś tam widać:
Ten prostokąt to cały czas się obraca i coś wychwytuje. Poza tym to droga w jedną stronę pod wiatr z ledwością 20km/h przekraczałem, a z powrotem to na 4km z Nowoberezowa do Hajnówki miałem średnią 31km/h - teren płaski, troszkę pod górkę troszkę z górki, ogólnie 0% różnicy i to góralem na kołach 26". Fajnie przedstawia to wykres na endomondo. Mapka z powrotu będzie na końcu. Ten tydzień znowu nie udało się w komplecie zaliczyć rowerowo - wczoraj padał deszcz i sobie odpuściłem rower. Zobaczymy co przyniesie kolejny tydzień.
Praca 22/2017
-
DST
12.00km
-
Czas
00:35
-
VAVG
20.57km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś udało mi się wyjść z domu 10 minut wcześniej niż zwykle, więc była okazja do dłuższej jazdy przed pracą. Temperatura 2 stopnie, ale słoneczko dobrze grzało więc było ok. Powrót przez las, też trochę naokoło, ładna pogoda, więc trzeba było porządki na podwórku porobić. A jutro raczej samochodem pojadę, ma być deszcz. Dziś 2 zdjęcia. Zainspirowała mnie zmiana nazw ulic:
Tak jest w realu:
A tak było jakieś 3 lata temu (ul. Hanki Sawickiej) i wg google oraz osm maps jest tak nadal - nie wprowadzili zmiany:
Mamy jeszcze ul. Armii Ludowej, co ciekawe nie zakwalifikowali jej jak dotąd zmiany.
Praca 21/2017
-
DST
11.60km
-
Czas
00:36
-
VAVG
19.33km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jazda do pracy i z powrotem plus dodaję do kilometrów wczorajszy wieczorny wyjazd do rodziców (5km), dla którego nie chciało mi się robić oddzielnego wpisu. Dziś po pracy zrobiłem zdjęcie pociągom które mijam wracając z pracy. To chyba jakieś stare lokomotywy:
A druga fotka w tym samym miejscu - tory w kierunku Cisówki. Niestety osobowe pociągi od ponad 10 lat tam nie jeżdżą. A szkoda, bo było niezłą atrakcją przejazd przez zalew Siemianówka. Za to jeżdżą towarowe z ładunkami z Białorusi.
Dziś extra pogoda, niebo takie jak lubię najbardziej. Temperatura na powrocie 16 stopni, ale w słońcu odczuwalna większa. Szkoda tylko, że dziś byłem umówiony do dentystki. Musiałem szybko wracać i znów nie było jak dłużej pojeździć. A do dentystki dla odmiany był spacer na pieszo - 1,5km w jedną stronę, ale takich aktywności jak chodzenie na bikestats nie zliczam.
