Praca 24/2017

Dziś w końcu po ponad tygodniowej przerwie pojechałem rowerem. Poprzedni tydzień to albo deszcz, albo musiałem coś załatwiać samochodem i nie było jak jeździć, poza tym święta i przygotowania do świąt, świętowanie. Na Wielkanoc padał śnieg, a dziś rano -2 stopnie. Za to przynajmniej już nie pada, świeciło ładne słoneczko od rana. Powrót trochę na około, słyszałem że w nocy był pożar domu na ul. Zajęczej, jedna osoba zmarła... Chciałem zobaczyć, ale przejechałem całą Zajęczą i nie znalazłem co się paliło. Pewnie gdzieś dalej od ulicy, bo czasem były takie uliczki bez nazwy, gdzie było po kilka domów i one wszystkie miały adres Zajęcza, nie wjeżdżałem w takie miejsca. Tym nie mniej ponad 10km dziś wyszło i chyba warto mapkę wstawić. Zdjęć nie robiłem tym razem.