paprykarz1983 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2018

Dystans całkowity:92.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:53
Średnia prędkość:18.88 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:7.09 km i 0h 22m
Więcej statystyk

Praca 17/2018

  • DST 6.80km
  • Czas 00:19
  • VAVG 21.47km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 marca 2018 | dodano: 14.03.2018

Dziś fajna pogoda, ciepło i bez wiatru i bez deszczu. Od jutra ma być coraz zimniej, więc już tak fajnie nie będzie się jeździło. Dziś czas na jazdę mocno ograniczony, trzeba było wracać do chłopców. Przejechałem się tym razem przez nadleśnictwo i kolejki leśne. Jeszcze w tym roku tam nie byłem. Trochę się tam pozmieniało - poprawili przejazd przez tory:



Praca 16/2018

  • DST 7.90km
  • Czas 00:25
  • VAVG 18.96km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 marca 2018 | dodano: 13.03.2018

Dziś znowu rowerem do pracy. I tak będzie chyba teraz częsciej, bo samochód mi się popsuł. Odstawiłem go do warsztatu w sobotę, dziś pojechałem sprawdzić co z nim i okazuje się że nie wiedzą :( Ma przyjechać najlepszy elektronik samochodowy w Hajnówce na konsultacje i może wtedy będą wiedzieli, a sama naprawa też raczej szybko nie potrwa. Więc powrót miałem trochę dłuższą drogą, poza tym to nic ciekawego się nie wydarzyło. Zdjęć nie chciało mi się dziś robić, więc tylko taki krótki wpis.



Praca 15/2018

  • DST 6.50km
  • Czas 00:21
  • VAVG 18.57km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 marca 2018 | dodano: 12.03.2018

Dziś w końcu pojechałem rowerem do pracy. Od paru dni mamy ocieplenie, temperatura momentami dwucyfrowa. Po niedawnych mrozach to wprost upał. Niestety w weekend nie miałem czasu na jazdę, ale dziś już nic mi nie przeszkodziło. Szkoda tylko, że po pracy musiałem szybko wracać do domu. Dużo się zmieniło od ostatniej jazdy. Dziś jechałem pierwszy raz w tym roku bez oświetlenia, we wiosennej kurtce i bez okularów (te akurat zapomniałem i miałem oczy mokre). A jak wracałem z pracy to nawet bez rękawiczek. Fajnie, że w końcu pogoda pozwala na takie szaleństwa :) Dziś z atrakcji to zajechałem do przedszkola. Ostatnio to ja częściej jestem w przedszkolu niż moje dzieci, które mają ospę i muszą jeszcze ten tydzień siedzieć w domu. Oby ostatni. Ja pojechałem tym razem po karteczki z opłatą za przedszkole za luty. Do 15 jest termin zapłacenia i trzeba było je w końcu odebrać. Zdjęć nie robiłem to wstawię coś z Białorusi, gdzie co jakiś czas jeżdżę, co prawda samochodem, ale może nie pogniewacie się:

To wjazd do miasta Wysokoje. W Hajnówce był kilka tygodni temu marsz i były hasła: "raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę" To tak w nawiązaniu do tego - sierp i młot. Aha, tak dla informacji służb - zdjęcie jest w celach przedstawienia krajobrazu na białoruskiej prowincji, nie propaguję tym zdjęciem komunizmu :)



licznik odwiedzin joomla