Praca 30/2017 + apteka
-
DST
7.70km
-
Czas
00:22
-
VAVG
21.00km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu na rowerze po długiej przerwie. Jeździłem na Ukrainę, a po powrocie trzeba było samochód do warsztatu wstawić. Problem z hamulcem miałem (na szczęście pod koniec wyjazdu). Rano pojechałem do pracy rowerem, a wracałem samochodem z rowerem w bagażniku. Coś nie chciał mi dziś telefon GPS-a załapać, czekałem chyba z 5 minut i się nie doczekałem. Dziwne, może to przez to, że ostatnio używałem GPS a Ukrainie do nawigacji i teraz musiał z innymi satelitami się łączyć...? Wcześniej łapanie zasięgu trwało max minutę, a zazwyczaj kilkanaście sekund. No nic, na stravę dodałem jazdę ręcznie. A dojazd z pracy do mechanika (700m) to tylko tu uwzględniam, szkoda dla takiego dystansu włączać rejestrację śladu. Pod wieczór była okazja podjechać do apteki, więc dystans całodzienny nawet przyzwoity :) Już GPS normalnie się załączył wieczorem.
A na koniec zdjęcie opakowania pewnego produktu spożywczego z Ukrainy. Ciekawe czy ktoś zgadnie co było w tym opakowaniu? Może Mors będzie wiedział, w końcu jest tam jego podobizna :)
komentarze
Lody plombir wynaleziono we francuskiej miejscowości Plombieres-les-Bains (stąd nazwa).