Praca 53/2017 + do rodziców
-
DST
17.60km
-
Czas
00:55
-
VAVG
19.20km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jadąc do pracy zrobiłem zdjęcie dla murala. Spodziewałem się deszczu po południu i krótkiej jazdy powrotnej, to tak żeby było co tu wstawić to zdjęcie.
W ciągu dnia zanosiło się na deszcz o 15, a tu niespodzianka - im bliżej 15 tym ładniejsza pogoda się zrobiła. Pojechałem troszkę okrężną drogą. Miałem w planie jazdę przez Sacharewo, ale po ostatnich opadach było w lesie za dużo błota i odechciało mi się tamtędy jechać. Odkryłem za to ścieżkę wzdłuż torów do Białowieży, którą nigdy jeszcze nie jechałem. Oto przystanek kolejowy o nazwie mniej więcej "Jednostka Wojskowa Nieznany Bór":
Pociągi osobowe do Białowieży nie jeżdżą od początku lat 90-tych. Okazjonalnie są organizowane jakieś specjalne przejazdy, więc tory mimo że nie wyglądają ładnie to są przejezdne. Lubię takie zatrzymane w czasie obrazy. Tam jest jeszcze kilka latarni bez żarówek i ławeczka pod daszkiem na której można usiąść. Szkoda że tablica z nazwą zniknęła. Pojechałem wzdłuż torów jakieś 3km do Hajnówki. Czasem trzeba było jechać po podkładach, czasem ścieżką i szorować prawą nogą o rośliny metrowej wysokości. Ogólnie było przejezdnie :)
A to poniżej to tory wąskotorówki do Topiła. Ta akurat jeździ wiosną i latem regularnie, na pewno co sobotę i chyba jeszcze w inny dzień tygodnia plus na zamówienie. Zimą był remont torów. Kiedyś wzdłuż była ścieżka, teraz płynie rzeka... No nic może jak wyschnie to przejadę się wzdłuż tych torów. No i mapka z powrotu:
P.S. Do kilometrów doliczam wieczorną jazdę do rodziców.