Praca 18/2018
-
DST
5.50km
-
Czas
00:17
-
VAVG
19.41km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano zdecydowanie zimniej niż w poprzednich dniach. Było chyba koło zera, kałuże po wczorajszym deszczu nie zamarzły, ale gdzie nie gdzie było troszkę biało, taki jakby szron. Znowu musiałem założyć zimową kurtkę, czapkę i rękawiczki. W końcu nie ma śniegu przy stojaku na rowery, ale w weekend ma znowu napadać. Dziś miałem jednego sąsiada na stojaku, jeszcze parę osób przyjechało dziś rowerami, ale postawili je w innym miejscu.
Wracając z pracy zajechałem zobaczyć co z moim samochodem. Już mniej więcej wiedzą co, ale powiedzieli, że dopiero za dwa tygodnie mogą to zrobić, to powiedziałem, że zabieram go jak tak, bo w międzyczasie znalazłem warsztat w Białymstoku, który ma mi zrobić samochód w przyszłym tygodniu. Okazało się, że nie mogę tak natychmiast zabrać, bo muszą jakieś osłony przykręcić, które rozebrali, a ja nie miałem czasu czekać, jutro zabiorę samochód wobec tego, a w sobotę zawiozę go do Białego. A z pozytywnych wieści to dziś moi chłopcy byli na wizycie kontrolnej i pani doktor powiedziała, że już są zdrowi, hurra :)
komentarze