paprykarz1983 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2018

Dystans całkowity:239.19 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:11:28
Średnia prędkość:20.86 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:13.29 km i 0h 38m
Więcej statystyk

Hajnówka nocą, flak 1/2018

  • DST 5.60km
  • Czas 00:15
  • VAVG 22.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 kwietnia 2018 | dodano: 15.04.2018

W weekend mało byłem w domu, a tym bardziej nie miałem czasu na rower. Więc przynajmniej dziś wieczorem jak już mogłem o 21 wyjść na trochę to miałem plan pojeździć godzinkę, zrobić 20+ km i może jakieś rekordy poprawić na stravie. Nic z tego... Po kilku kilometrach flak :( było 5km rowerem, prawie 3km "z buta". Oczywiście jeżdżąc po Hajnówce nie chce mi się brać zapasowej dętki i to był błąd, kolejny raz musiałem iść pieszo. Co prawda nawet z najodleglejszego miejsca miałbym do pół godziny spaceru, ale i tak lepiej wymienić w 10min dętkę i jechać, niż iść. Od razu po powrocie zmieniłem dętkę, żeby jutro można było rowerem do pracy jechać. Nic nie znalazłem na oponie, na dętce dziurka dość duża. Jechałem akurat nierówną ulicą Poddolną i tuż przez flakiem była dziura w asfalcie, a miałem wtedy jakieś 28km/h na liczniku, pewnie przez nią to wszystko. Napompowałem na 6,5 zobaczymy czy przez noc nie zejdzie. Muszę się w cienkie dętki zaopatrzyć, bo ta jest ostatnia a dziurawej nie będę dziś kleił. 



Praca 30/2018

  • DST 5.80km
  • Czas 00:18
  • VAVG 19.33km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 kwietnia 2018 | dodano: 11.04.2018

Dziś sporo zimniej. Już nie miałem problemu z tym, że musiałem wybierać jakie ubranie w pracy zostawić, bo było na powrocie niewiele cieplej niż rano. Dojazd najkrótszą drogą, większość pod silny wiatr. Powrót z wiatrem, ale nie miałem dziś czasu na bicie rekordów, szkoda bo warunki wietrzne były jeszcze lepsze niż wczoraj. A jutro muszę jechać do pracy samochodem, więc będzie dzień przerwy w jeździe rowerem.



Praca 29/2018

  • DST 12.30km
  • Czas 00:34
  • VAVG 21.71km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 kwietnia 2018 | dodano: 10.04.2018

Dzis po swietach pojechalem rowerem do pracy. Dojazd troche wydluzylem. Przejazd kolejowy byl zamkniety to pojechalem pod wiaduktem. Powrot jeszcze dluzszy pojezdzilem po miescie w poszukiwaniu rekordow na stravie. Na jednym odcinku wyrownalem wynik na drugim mialem czas gorszy o sekunde. Potem pojechalem zobaczyc nowy paczkomat. To juz trzecia taka maszyna w Hajnowce. Raczej nie bede z niego korzystal. Dwa co byly wczesniej sa w korzystniejszej lokalizacji. Chcialem zrobic zdjecie paczkomatowi ale akurat jakis chlopak z niego korzystal to nie chcialo mi sie czekac az odejdzie. Wiec dzis bez zdjecia.



H-ka-Białowieża-H-ka

  • DST 41.69km
  • Czas 01:42
  • VAVG 24.52km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 kwietnia 2018 | dodano: 07.04.2018

Dziś miałem trochę czasu na jazdę i wykręciłem całkiem niezły dystans jak na mnie. Endomondo poinformowało mnie, że to mój rekord w 2018 roku. Bardziej od dystansu ucieszyła mnie średnia prędkość, wg stravy 24,4km/h. Dobrze jest jak na początek sezonu. Przejechałem się do Białowieży i z powrotem. W obie strony główną drogą DW 689. Ma ona najlepszą nawierzchnię ze wszystkich dróg w okolicy Hajnówki, dlatego ją wybrałem. Ale tylko asfalt gładki jest tam fajny, bo droga wąska, dużo samochodów, szczególnie przy weekendzie duży ruch turystów. W Białowieży sezon się zaczyna, porozstawiane stragany itp. Przejechałem się tylko kawałeczek przez Białowieżę i wróciłem do domu. Zdjęcie nieproporcjonalnie do dystansu - zrobiłem tylko jedno. A to dlatego, że przy starcie miałem na baterii 23% i chciałem, żeby mi telefon całą jazdę zapisał, to nie traciłem baterii na zdjęcia. Oto pamiątka, gdzie byłem, miejsce gdzie kończą się jelenie:

I mapka:



Praca 28/2018

  • DST 9.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 19.29km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 kwietnia 2018 | dodano: 05.04.2018

Dziś rano po raz pierwszy w tym roku nie musiałem palić w piecu, więc miałem czas przygotować paczkę dla Morsa, który kupił /dostał/ ode mnie opony. Co prawda nie jest to jego ulubiony model Dębic, ale coś podobnego. Żeby dostał je jeszcze przed weekendem to w drodze do pracy zawiozłem je do paczkomatu. Fajnie musiałem wyglądać wioząc na kierownicy dość duże pudełko. Nie chciałem jednak rezygnować w tak piękny dzień z roweru. Powrót troszkę dłuższy, oczywiście nie tak jakby się chciało, ale czas mnie jak zwykle ograniczał. Postanowiłem obrać jakiś odcinek na stravie z korzystnym wiatrem i sprawdzić czy pobiję swój rekord na nowych oponach. No i udało się :) jest rekord pobity o 1 sekundę z 1:30 na 1:29. Zapewne poprzedni rekord też był z wiatrem, więc biorąc pod uwagę porę roku, oraz jak mało dotąd jeździłem, to spodziewam się w lipcu czy sierpniu wyniku o kilka sekund lepszego. Wpływ na wynik miało pewnie też to, że zamiast związywać nogawki opaskami, to podciągnąłem nogawki i jechałem powiedzmy na krótko, tak na 3/4 :) Dalej pojechałem przez celną, zobaczyć jak się jeździ po żwirówce/piasku. Nawet całkiem nieźle - da się :) Podjazd na celnej - tu jest odcinek, ale już było pod wiatr i bez szans na rekord, to nie wysilałem się. Dalej był cmentarz, przypomniało mi się, że była kiedyś dyskusja na temat jazdy rowerem po cmentarzu, więc u mnie jest taki regulamin:

mało co tu widać, ale powiem, że na temat jazdy rowerem nie ma ani słowa, więc pojechałem :) Za cmentarzem masakra:

Po takiej drodze nie dałem rady jechać. Poprowadziłem rower i to też był błąd, trzeba były wyjechać z innej strony, a tak to miałem pierwszą robotę w domu - czyszczenie butów, które wyglądały tak:

A teraz czas na obiad i wyjazd samochodem po odkurzacz, we wtorek zamówiliśmy, dziś jest do odbioru. A jeszcze fajna wiadomość - w piątek i poniedziałek urlop - zaczynam długi, świąteczny weekend :)



Praca 27/2018

  • DST 6.30km
  • Czas 00:18
  • VAVG 21.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 kwietnia 2018 | dodano: 04.04.2018

Dziś sporo cieplej niż wczoraj, rano plus 3, po południu szaleństwo - plus 20. Dobrze, że się lżej ubrałem, ale i tak na powrocie było sporo za ciepło, nie spodziewałem się aż takiej temperatury. Żebym miał drugi raz wracać, to bym zostawił w pracy bluzę lub kurtkę. Dziś wziąłem licznik, bo jak było zimno to go nie używałem, bo wyłączał się przy mrozie i zauważyłem, że muszę zmienić ustawienia pod nowe opony, teraz koła mają mniejszy obwód i pokazuje mi za dużą prędkość, niby że jechałem max dziś 39km/h a według stravy było 36km/h. Jak będę miał czas to przy takiej temperaturze można będzie powalczyć o swoje rekordy na odcinkach ze stravy, ciekawe czy coś uda się pobić, jadąc na węższych oponach. Dziś miałem po drodze z pracy jeden odcinek, ale pod wiatr to i tak bym rekordu nie pobił, więc nie starałem się tam o prędkość.



Praca 26/2018

  • DST 6.30km
  • Czas 00:18
  • VAVG 21.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 kwietnia 2018 | dodano: 03.04.2018

Dziś rano -2 stopnie, ubrałem się na zimowo - zimowa kurtka, czapka, rękawiczki, buty. Powrót w temperaturze +12 :) Po przejechaniu kilometra byłem mokry. Dobrze, że przynajmniej bluzę zdjąłem i wsadziłem do plecaka. Fajnie, że w końcu jest wiosennie na dworze. Jeśli z rana będzie powyżej 0 to można będzie w lżejszym stroju jeździć do pracy. Jazda dziś krótka, trzeba po obiedzie jechać na poszukiwanie odkurzacza, a potem siatkówka, więc czasu na jazdę znowu nie mam.



Na myjnię i test opon

  • DST 4.70km
  • Czas 00:13
  • VAVG 21.69km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kross Grand Energy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 kwietnia 2018 | dodano: 02.04.2018

Dziś przy okazji wolnego miałem czas zmienić opony w rowerze. Jeździłem dotąd na 26x1,5, ale kupiłem od Katany 26x1,0. Ciekawy efekt. Rower jedzie zauważalnie lżej. Dziś jazda za krótka i za zimno na jakieś porządniejsze sprawdzenie, ale i tak jest fajnie. Pogoda niezbyt do jazdy. Po nocnych opadach śniegu ulice mokre. Celem jazdy była myjnia. Przygotowałem 4 złotówki, ale wystarczyła jedna, na może 1zł i 50gr by się przydało, ale moja myjnia nie przyjmuje groszy, więc troszkę czasu zabrakło.
Porównanie szerokości:

Porównanie wysokości:

Rower po myciu:

Teraz koła wyglądają jak od mniejszego brata, jakby miały 24" a nie 26", śmieszny ta odległość między błotnikiem a oponą :) Ale ja się tym nie martwię, ważne że fajnie się jeździ :)



licznik odwiedzin joomla