Praca 25/2019 + wieczorna jazda
-
DST
30.20km
-
Czas
01:19
-
VAVG
22.94km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś były 3 jazdy normalne plus 2 z dziećmi, których tu nie uwzględniam. Najpierw dojazd do pracy zajął mi dwa razy więcej kilmetrów niż zwykle, bo udało się parę minut wcześniej wyjść i był czas na jazdę okrężną drogą. Ubrałem się odpowiednio, czyli w długie spodnie i bluzę i rano nie zmarzłem. Za to powrót w miarę krótki, bo już było za ciepło na taki strój co miałem na sobie. A potem jeszcze o 21 wyskoczyłem na godzinkę, przejechałem się przez okoliczne wioski z zamiarem osiągnięcia średniej ponad 25 km/h przy godzinnej jeździe. Wyszłoby nawet więcej, ale jazda poza Hajnówką zajęła mi 16 km, a resztę dokręcałem po mieście, gdzie trzeba czasem zwalniać na skrzyżowaniach itp. Ale i tak wyszło 25,4 km/h więc jest ok, jakiś postęp można odnotować. Co prawda jechałem niespełna godzinę, ale aż tak drobiazgowy nie jestem, żeby co do minuty czas wymierzyć. Trochę mi pociąg popsuł jazdę przez jakieś 5 minut stałem przez szlabanem, a jak już nadjechał pociąg to naliczyłem 36 wagonów z węglem. I to by było na tyle z dzisiejszych jazd, ciąg dalszy jutro.
Praca 24/2019
-
DST
6.00km
-
Czas
00:19
-
VAVG
18.95km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś sporo zimniej niż w poprzednich dniach. I komu przeszkadzały upały? Mi przeszkadzał dzisiejszy chłód, bo ubrałem się na krótko, w sandałach i było mi na dworze zimno, w pracy zimno. Jutro zakładam spodnie, skarpetki i buty. Powrót przez miasto, bo szukałem sznurówek do butów, oczywiście w moim mieście nie ma takich jak mi trzeba było kupić, wybrałem to co było. Wolę robić zakupy przez internet, tyle że w przypadku sznurówek przesyłka przewyższyłaby wartość towaru kilkukrotnie. A wieczorem jeszcze były 4 kilometry z chłopakami, nawet momentami jechaliśmy ponad 20km/h, więc jeszcze trochę i takie jazdy też zacznę na Bikastats uwzględniać.
H-ka-Łosinka-Narew-Tyniewicze-H-ka
-
DST
60.60km
-
Czas
02:33
-
VAVG
23.76km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś o 17 wyszedłem na rower, więc miałem całkiem sporo czasu na jazdę. Postanowiłem pojechać do Kutowej, gdzie jest fajny znak drogowy. Dojazd tam zajął mi 22km, a że nie lubię jechać 2 razy tą samą drogą, to stwierdziłem, że pojadę dalej w stronę Narwi, tam się zawrócę i pojadę do domu nieco inną drogą. Jazda do Łosinki nie wyróżniła się niczym, bo już wiele razy tam jechałem, natomiast w Kutowej byłem po raz pierwszy rowerem. Jadąc nieznanymi drogami czas i kilometry szybciej mijają. Teraz przejdę do zdjęć - tak wygląda budowa drogi Hajnówka-Białystok koło Łosinki:
A to wspomniana wcześniej Kutowa i znak:
Na tabliczce rozkładu nie ma, ale rozmawiałem z mieszkańcami co siedzieli tuż obok na ławce i mówili, że kilka autobusów na dzień jeździ przez ich miejscowość. Może jakiś szkolny autobus dzieci wozi, bo nie spodziewam się rejsowych autobusów tam. Myśleli, że jestem z okolicy, a ja mówię że z Hajnówki jadę, to lekko się zdziwili, bo to tyle kilometrów i jeszcze wrócić trzeba :) Dalej była Narew, Tyniewicze Małe i Duże (Małe były większe od dużych :) Kamień, Kuraszewo, gdzie zatrzymałem się na tym przystanku wykonać telefon do żony:
No i za jakieś 40 minut byłem w domu. Łączny dystans całkiem niezły jak na mnie. Nie czuję się jakoś szczególnie zmęczony, zaraz jeszcze z chłopakami wyjdę zrobić ze dwa kilometry po osiedlu. Jedynie co, to wziąłem 0,7 litra wody co starczyło na 40 kilometrów. Miałem taki system, że piłem co 8km i za 5 piciem był koniec. Mogłem wziąć pieniądze, bo mimo wolnej niedzieli sklepy wioskowe były otwarte, a ja pomyślałem, że wszystko będzie zamknięte. No nic, następnym razem trzeba wziąć dychę do saszetki i mieć w razie czego możliwość dokupienia. Mapka z Endomondo, bo ładniejsza:
Praca 23/2019 + Hajnówka nocą 6/2019
-
DST
17.10km
-
Czas
00:54
-
VAVG
19.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś 3 jazdy w jednym. Do pracy i z pracy bez historii. Potem wyjazd samochodem za granicę zatankować, a po 21 pół godzinki po Hajnówce rowerem dla ochłodzenia. Po całodniowym upale wieczorne 24 stopnie było przyjemną temperaturą. Znaczy na dworze to mi się podoba, że jest ciepło, gorzej w biurze, gdzie mam 28 stopni, a w domu to nawet ponad 28. Dziś dostałem alert pogodowy smsem, że mają być burze w nocy. Może będą, bo teraz jest bezwietrznie - cisza przed burzą. Chociaż według google to deszcz może padać dopiero jutro koło południa. Zobaczymy.
Praca 22/2019
-
DST
5.70km
-
Czas
00:17
-
VAVG
20.12km/h
-
Temperatura
31.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś dodaję wczorajszą jazdę do pracy. Pogoda piękna, można było jechać na krótko. Szkoda, że w taką pogodę muszę w biurze siedzieć, bo mam już 28 stopni, klimy nie ma u nas w firmie. A dziś musiałem samochodem przyjechać do pracy, bo mam kilka spraw w międzyczasie do załatwienia do czego potrzebne będzie auto. I oczywiście jeździłem z chłopakami wieczorem, więc jakieś 2km więcej zrobiłem, czego tu nie wliczam.
Praca 21/2019
-
DST
7.20km
-
Czas
00:26
-
VAVG
16.62km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy troszkę dłuższą drogą, musiałem bankomat odwiedzić. Powrót też trochę na około, miałem nieco czasu na jazdę, ale że byłem głodny to niewiele więcej zrobiłem niż trzeba. Poza tym to strasznie gorąco, a zaraz muszę iść na zebranie do przyszłej szkoły moich dzieci i nie chciałem się za mocno spocić.
H-ka-Istok-Stary Kornin-H-ka
-
DST
27.30km
-
Czas
01:04
-
VAVG
25.59km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś dopiero wieczorem znalazłem czas na rower. Znaczy wcześniej może i byłby czas, ale wolałem pobyć z rodziną korzystając, że nic nie miałem konkretnego do zrobienia. Przejechałem się godzinką z myślą taką, żeby średnia wyszła ponad 25km/h no i się udało :) Poza tym zrobiłem zdjęcie dla jednego znaku na betonowym słupku (mijałem podobnych kilkanaście):
Gdzieś między Koryciskami a Starym Korninem. Może jak Morsowi minie fascynacja czerwcowym śniegiem, to sfotografuje takie znaki w okolicach Jeleniej Góry, bo od niego nabrałem zainteresowania taki okazami, wcześniej nie zwracałem na to uwagi. A mam jeszcze jeden fajny znak, ale to w odległości jakieś 20km od domu, jak znajdę dwie godzinki to pojadę do wsi Kutowa specjalnie dla jednego, fajnego znaku, który widziałem ostatnio jadąc samochodem, ale to się nie liczy, muszę tam rowerem zajechać. A i jeszcze dziś zrobiłem w dzień 6km z moim siedmioletnim Jasiem, czego tutaj nie ujmuje, żeby mi średnia prędkość nie spadła :) Chociaż Jaś i tak był zadowolony z prędkości, bo momentami jechaliśmy 18km/h no i był to pierwszy wyjazd poza Hajnówkę. A to mapa z wieczornej jazdy:
Hajnówka wieczorem
-
DST
12.70km
-
Czas
00:30
-
VAVG
25.40km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znalazłem pół godziny na jazdę. W tym tygodniu we wszystkie dni żona ma pracę po południu, bo mają tam egzaminy i ja jestem z chłopakami. A dziś jeszcze rodzinka do nas przyjedzie, więc na jazdę nocną też czasu nie ma. Ale fajnie, że chociaż na trochę udało się wyjść pojeździć. Aha, ostatnio to jeżdżę też troszkę ze starszym synem. Uczy się jeździć po drogach publicznych. Jak będą jakieś dłuższe te wyjazdy to też będzie można to wpisywać, bo na razie robimy dystanse około 1 km. Przejechałem się ulicą Celną z myślą pobicia rekordu na Stravie, zabrakło jednej sekundy. Więc pewnie wkrótce go pobiję, bo po remoncie nawierzchni, dużo przyjemniej jedzie się tą ulicą. Najpierw był zjazd, gdzie Endomondo pokazuje mi 84km/h, Strava 61,6km/h a licznik "tylko" 40km/h :) I komu tu wierzyć? A potem podjazd z prędkością nieco niższą i zmęczeniem większym :) Na koniec zdjęcie. Znak betonowy przy ul. T. Kościuszki:
Dziś widziałem jeszcze 3 takie znaki przy innych ulicach w tej okolicy. I mapka:
Praca 20/2019
-
DST
6.10km
-
Czas
00:17
-
VAVG
21.53km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj kolega mnie prosił, żebym go podwiózł do pracy to jeździłem samochodem, a dziś już mogłem rowerem. Piękna pogoda, taka jak lubię najbardziej - ciepło i słonecznie. Szkoda, że nie mogę dziś dłużej pojeździć. Może wieczorem się uda, chociaż nie wiem czy mi się będzie chciało, bo mam katar i cały dzień cieknie mi z nosa. Ehh można i tak przeziębić się jak zrobiło się ciepło :) Dziś zrobiłem zdjęcie na spacerze, oto jak wygląda teraz peron, skąd będą jeździć pociągi do Bielska, a może też do Białowieży kiedyś. Ciekawe kiedy zrobią, miały pociągi jeździć wiosną tego roku, już za parę dni koniec wiosny a pociągów jeszcze nie ma.
To moja ostatnia jazda do pracy w tym tygodniu. W następnych dniach do weekendu muszę chłopców wozić do przedszkola, a rowerem nie da się tego zrobić.
H-ka-Trywieża-Kuraszewo-Czyże-H-ka
-
DST
42.01km
-
Czas
01:43
-
VAVG
24.47km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wieczorem odwiozłem chłopaków na trening piłki nożnej, a że żona była w domu i mogła ich odebrać po treningu to wyszedłem w tym czasie na dwie godzinki pojeździć. Nie miałem planu na jazdę, na bieżąco wymyślałem gdzie by tu jechać. Pogoda idealna, bez wiatru, ciepło ale nie za ciepło. Chyba pierwszy raz w tym roku jechałem gdzieś poza Hajnówkę na krótko. Jak wracałem to już mi było z lekka za zimno, ale i tak było fajnie. Jest już lepiej zrobiłem 40+ i tego nie czuję, mógłbym dłużej pojeździć. Średnia coraz bliższa 25km/h :) Zdjęć dziś nie robiłem, miejsca dla mnie znane to nic nowego tam nie wypatrzyłem wartego uwiecznienia, wstawię chociaż mapkę: