Praca 46/2017
-
DST
5.30km
-
Czas
00:16
-
VAVG
19.88km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jazda do pracy i z pracy najkrótszą drogą. Powrót z atrakcjami - o 14:57 zaczął padać deszcz i była jazda w deszczu. Żeby wpis miał większą wartość to załączę zdjęcie z soboty - oto efekty tego czym ostatnio zajmuję się w wolnym czasie:
H-ka-Starzyna-Granica PL-Dubicze-H-ka
-
DST
58.00km
-
Czas
02:32
-
VAVG
22.89km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyszedłem na rower po obiedzie o 14 z zamiarem dojechania do granicy polsko-białoruskiej. Byłem w kilku miejscach przy granicy, ale nigdy nie byłem w okolicach Starzyny. Jazda do Starzyny bezproblemowa, zajęła godzinkę, około 23km. Czasem była żwirówka, a nawet w jednej wiosce bruk, to i średnia kiepska, ale to nic, dziś jechałem turystycznie a nie sportowo. Jak już miałem ok 1km do granicy to spotkałem patrol straży granicznej. Pytali co ja tu robię i gdzie jadę, a ja że jadę do Hajnówki i wyjechałem z Hajnówki :) Chcieli dokumenty, ja oczywiście nie mam, bo i po co mi na rower dokumenty. Spisali moje dane i powiedzieli, żeby nie przechodzić pasa granicznego bo za to jest mandat 500zł. Czas od czasu wręczają takie mandaty, a potem chwalą się w internecie. Więc dojechałem tylko do szlabanu, pas graniczny ledwo było widać:
Dalej nie jechałem. A na przykład parę km stąd, w Opace Dużej droga idzie tuż przy pasie granicznym... Potem wracają znów ich mijałem i mówię, że wracam, bo nic ciekawego nie ma na Białorusi ;) W sumie to mieli jakaś rozrywkę dzięki mnie, bo nikt tam nie jeździł za ten czas co byłem. Dalej pojechałem jeszcze dalej od cywilizacji:
Wieś Nikiforowszczyzna z kilkoma domami. Aż dziw że był znak wjazdowy nowego typu. Kolejna miejscowość to Wygon, ale dojeżdżając tam spostrzegłem wielkiego psa i zdecydowałem się zawrócić, bo musiałbym tuż koło niego przejechać, a nie wiedziałem czy był przyjaźnie nastawiony. Ogólnie to niezbyt fajnie się jeździ daleko od cywilizacji - psy biegają luzem, często nie ma ogrodzeń posesji, a jak raz na ruski miesiąc zobaczą kogoś obcego to muszą szczekać i biec koło roweru, a po drogach żwirowo piaskowych niezbyt się ucieka i na moich slickach 26x1,5 można się łatwo wywalić. Dobrze, że nie mam węższych opon, bo takiej wycieczki raczej bym nie pojechał. Wracałem więc do domu. Oto krzyż w Starzynie:
Powrót drogą o najlepszej nawierzchni przez Werstok i Dubicze Cerkiewne, a potem już ścieżką rowerową najlepszą w okolicy, bo przez cały czas gładki asfalt do Hajnówki. Miałem przyjemność, że jakieś 5km od Hajnówki wyprzedził mnie chłopak na szosie. Jechałem jakieś 27km/h i raczej przy takiej prędkości to ja wyprzedzam innych, a tu trafił się ktoś szybszy. Chciałem jechać za nim, ale średnio mi to szło. Powoli, ale jednak się oddalał. Może to był ktoś z Bikestats? I na koniec mapka:
Praca 45/2017
-
DST
8.20km
-
Czas
00:24
-
VAVG
20.50km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wyszedłem na tyle wcześnie, że droga do pracy była dłuższa niż powrót. Zainteresowała mnie ulica Pogodna:
Tak ona wygląda:
Dziś było pogodnie i pewnie dlatego zwróciłem na tą ulicę uwagę. Przejechałem się nią, a ona krzyżuje się z ul. Letnią i Wiosenną :)
Oto mapka z porannej jazdy:
Powrót najkrótszą drogą. Dziś praktycznie jak co dzień nie mam czasu na dłuższą jazdę po pracy. Może jak już wszystkie drzewa przygotowane na zimę przywiozę z wioski, porąbię i poskładam to będę miał czas na jazdy ok. 20 kilometrowe z pracy do domu. Jeszcze parę popołudni muszę poświęcić drzewom :) Dziś poszło ładne - 2 kursy zdążyłem zrobić. Zostało tylko pociąć i porąbać.
Praca 44/2017
-
DST
5.90km
-
Czas
00:18
-
VAVG
19.67km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mój rower przewoził nietypowy bagaż - 3 tyczki do potrzymania kwiatów. Wczoraj sprzątaczka umyła mi okno w pokoju. Mam kilka kwiatków i na tyle się rozrosły, że były oparte o okno i przywiązane sznurkiem od rolety :) Przy myciu musiała pani tą konstrukcję rozebrać i postanowiłem w jakiś inny sposób doprowadzić kwiatki do porządku. Dziś wiozłem patyki przywiązane do ramy, a jeszcze muszę przywieźć kiedyś większe doniczki i przesadzić kwiatki, ale to zostawię sobie na deszcz jak będę samochodem jechał do pracy, bo niewygodnie będzie wieźć doniczkę z ziemią rowerem.
Miałem fantazję i zrobiłem pętelkę mostową :) Mamy w Hajnówce kilka mostów na rzeką Leśną. Oto jeden z nich:
A tak wygląda rzeka:
Może dobrze nie widać, ale w rzece pływają butelki i puszki po piwie zamiast ryb. Poza tym to pętelka była ryzykowna, bo po drugiej stronie rzeki było sporo pokruszonego szkła na drodze. Mam nadzieję, że o 15 będę miał powietrze w obu kołach. Na szczęście było powietrze i wróciłem normalnie.
Praca 43/2017
-
DST
12.20km
-
Czas
00:34
-
VAVG
21.53km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj z rana miałem sporo czasu na jazdę, bo udało się parę minut wcześniej wyjść z domu, zrobiłem pętelkę po osiedlu Podlasie. Powrót też na około, na dole mapka z powrotu. Dziś jestem rozczarowany pogodą. Jak wstałem to padało, więc zaplanowałem jazdę samochodem, a jak wyszedłem z domu to już deszcz się skończył i można było jechać rowerem, ale już nie miałem czasu, tym bardziej że musiałbym jeszcze błotniki założyć, żeby mieć plecy czyste. A była szansa na cały tydzień do pracy i z pracy rowerem...
Praca 42/2017
-
DST
7.60km
-
Czas
00:22
-
VAVG
20.73km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj jadąc samochodem zobaczyłem, że już są nowe tabliczki ze zmienionymi nazwami ulic, więc miałem pomysł na zrobienie dziś zdjęcia. Było tak:
Jest tak:
Jeszcze kilka innych sąsiednich ulic zmieniło nazwy na Agatowa, Kryształowa itp. Ciekawe kiedy google mapy i osm zmienią na mapach nazwy na aktualne. Powrót z pracy jak co poniedziałek najkrótszą drogą, może jutro ją sobie wydłużę.
H-ka-Budy-Białowieża-H-ka
-
DST
44.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
26.40km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pojechałem do Białowieży. Pomyślałem, że skoro mieszkam blisko od Białowieży to warto wstawić jakąś jazdę tam na bikestats. Wyjechałem o 14:15 i miałem czas do 16. Rok temu jeździłem do Białowieży to zeszło mi 2 godziny, ale przejechałem całą wieś. Teraz pojechałem przez jak to u nas mówią "Trójmiasto" Budy-Teremiski-Pogorzelce, a wracałem główną drogą, do centrum Białowieży nie wjeżdzałem - akurat zmieściłem się w zakładanym czasie.
1) Budy:
2) Białowieża:
3) Wyjazd z Białowieży:
4) Skręt do rezerwatu - dziś tam nie byłem, nie było czasu.
5) Skręt do rezerwatu - widok z drugiej strony:
I mapka (oczywiście prędkość max się nie zgadza- jakieś 35 było max)
Praca 41/2017
-
DST
7.70km
-
Czas
00:26
-
VAVG
17.77km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przed wyjazdem do pracy poszedłem do sklepu i wydawało się, że mimo 11 stopni jest ciepło, ale jednak jadąc rowerem ciepło nie było. Dobrze, że miałem plecak to przynajmniej w plecy było mi ciepło. Po południu temperatura w sam raz. Przy 2. śniadaniu dowiedziałem się, gdzie kiedyś w Hajnówce była oczyszczalnia ścieków. Pojechałem zobaczyć to miejsce. Teren ogrodzony, nie chciało mi się przez płot przełazić, za to zrobiłem zdjęcie obok - trawa wyższa od roweru:
Praca 40/2017
-
DST
6.30km
-
Czas
00:20
-
VAVG
18.90km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś zdecydowanie zimniej niż w ostatnich dniach. Chyba jesień się zbliża. Wiatr też był i duże zachmurzenie, jeszcze tylko deszczu zabrakło. Do pracy i z powrotem krótką drogą, nic ciekawego po drodze nie było.
Nocą w poszukiwaniu KOM'a
-
DST
8.20km
-
Czas
00:21
-
VAVG
23.43km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Kross Grand Energy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem miałem kilka rzeczy do zrobienia, ale tym nie mniej miałem ochotę pojeździć. Wyszedłem tuż przed 23 i pomyślałem sobie, że spróbuję zdobyć KOM'a na stravie na jednej z ulic w Hajnówce. Noc to idealny moment do tego, bo nie ma ruchu ani wiatru, temperatura troszkę niska tylko 13 stopni, ale to nic. Najgorsza trudność na tym odcinku to światła na skrzyżowaniu Batorego i Lipowej. Liczyłem, że po 23 będą wyłączone i jako że jechałem główną ulicą to nie będzie z nimi problemu, ale nic z tego ciągle działały. Robiłem 3 podejścia - 3 razy czerwone. Za 3 razem nie powiem co zrobiłem, bo może policja czyta :) tym nie mniej udało się pobić dotychczasowego lidera o 2 sekundy, a swój rekord o 4. A byłem przekonany, że nie będzie rekordu, bo jakoś niezbyt dobrze mi się jechało. Przy lepszym układzie świateł mogę śmiało o kilka sekund pobić ten wynik. Poza tym samą jazdę można też jeszcze przyspieszyć. Ciekawe czy chociaż jeden dzień pobędę liderem? Dla wszystkiego zrobiłem print screen'a na pamiątkę:
No i mapka z całej jazdy: